Zasłużony odpoczynek

Każdy lubi spędzić święta z rodziną i to w jak największym gronie ale koty nie koniecznie lubią nadmiar ludzi w jednym pokoju. I do takich kotów należy moja Iskierka, ale trzeba przyznać, że była dzielna. Mimo, że moje kuzynostwo nie dawało jej spokoju to jeszcze te piszczące odgłosy małych dzieci. Ale ona się tym nie przejmowała jak coś to postraszyła pazurkami ( postraszyła, nikogo nie podrapała) i uciekła na górę. A dziś cieszy się i delektuje ciszą panującą w domu.

Wizyta u weterynarza

Wczoraj byłam z Iskierką u weterynarza. Co prawda nic jej nie jest ale chcieliśmy sprawdzić czy nie ma Toksoplazmozy. Niektórzy z was nie wiedzą co to za choroba, więc tutaj zapraszam możecie sobie o niej  poczytać Link. Nie zrobiliśmy tych badań bez powodu, zrobiliśmy je bo okazało się, że moja mama jest w ciąży. I jeśli kotka miała by toksoplazmozę możliwe by było, że dziecko jest poważnie chore. Ale bądźmy dobrej myśli bo raczej nic nie wskazuje na chorobę a wręcz przeciwnie.

Iskierka była bardzo dzielna przy pobieraniu krwi.

 W nagrodę pozwoliłam jej wyjść z transportera,

 jak widać świat bardzo ciekawy.

 Oczywiście na początku był mały strach.

Pierwsze święta

To będą pierwsze święta Iskierki, więc nie obyło się bez ciekawości choinką, ale po 5 min, drzewko przestało być ciekawe. Może to i lepiej nie będzie na nie skakać i rozbijać bombek :).

 Pierwszy prezent, pierwsza ciekawość.

 Inspekcja choinki.

Niestety

Niestety nie zrobię drapaka własnoręcznie, powodem jest brak czasu. A szkoda, ale powiem wam jedno odpowiednio dobierając materiały zrobienie go samemu wyjdzie taniej. Oczywiście to też zależy jaki wielki on będzie. Tak czy siak moja Iskierka nie zostanie go pozbawiona zamówiłam bardzo ładny i w miarę tani drapak. Powinien być w czwartek najpóźniej. Na wszelki wypadek kupiłam też kocimiętkę w sprayu. No to kicia będzie miała swój pierwszy gwiazdkowy prezent pod choinkę :) .

Powrót do domu.

Przez cały weekend nie było mnie w domu (musiałam wyjechać). Jak słyszałam od rodziców, że moja kicia za mną woła to coraz bardziej za nią tęskniłam. Ale kiedy wróciłam to moja Iskierka rzuciła się na mnie i lizała mnie, to był cudowny moment, resztę dnia poświęciłam na zabawę z nią. A teraz aktualnie wygrzewamy się przy kominku. Miłej nocy.

Przed snem.

Każdy kto ma kota wie, że koty muszą się wyszaleć a najlepiej w ciągu dnia i przed snem. W ciągu dnia to normalka bo to zabawa, to sport i zdrowie. Ale wieczorem najlepiej jest poszaleć z kotem żeby w nocy spał razem z nami, a nie buszował po domu. Niektóre nie muszą szaleć żeby spać w nocy i do takich kotów należy moja Iskierka. Postanowiłam jej zrobić parę zdj. przed snem i w trakcie.

 Poza z serii: Ja jestem damą!

Kąpiel przed snem.

Sobotni wieczór

Dziś a właściwie wczoraj cały dzień sprzątałam i to porządnie, jak zwykle mój kot mnie na krok nie odstępował, więc po zakończeniu porządków była totalnie padnięta. Ale za wytrwałość postanowiłam zrobić jej prezent. Dotychczas nie spałyśmy razem, postanowiłam dziś jej pozwolić jednak od mojego łóżka wolała szafę i tam się położyła. Więc postanowiłam jej zrobić tam mały kącik. Iskierka jest zachwycona spędza tam każdą wolną chwilę.